3. Jako datę swego powstania „Wspólnota Miłość i Miłosierdzie Jezusa” podaje dzień 5 lutego 2010 r., choć nie stało się to na mocy żadnej decyzji biskupa miejsca. „Wspólnota Miłość i Miłosierdzie Jezusa” formalnie zatem nigdy nie powstała, ponieważ nie otrzymała zatwierdzenia uprawnionej władzy kościelnej.

#6 najgorszy z 2019 roku #57 najgorszy #46 najgorszy z 2019 roku ? Błędem jest bowiem myślenie, że jeśli znajduje się ciekawy temat na film, a historia powstania ruchu Miłosierdzia Bożego do takich się zalicza, to należy przewałkować temat całościowo. Brak daty Zobacz pełną recenzjęPełna recenzja 2 Zrobione po łebkach i walące synonimami słowa "wiara" jak łopatą po głowie widza kino moralizatorskie, które absolutnie nikogo niczego nie nauczy, grzeszników za cholerę nie nawróci, wierzących milutko poklepie po pleckach, a wszystko, co nam podaje jako nowe odkrycie, nie okazuje się być żadną szczególną nowością. 11 kwietnia 2019 Zobacz pełną recenzjęPełna recenzja ? Czy Miłość i Miłosierdzie może poruszyć religijnie? Tak, ale wyłącznie na poziomie faktograficznym. Sceny fabularne są tutaj dodatkiem, nie mówią nam o św. Faustynie nic, czego byśmy nie wiedzieli. 2 kwietnia 2019 Zobacz pełną recenzjęPełna recenzja 1 To przykre, że "Miłość i miłosierdzie" trafia do szerokiej dystrybucji, podczas gdy tak drapieżne i wymagające myślenia kino, jak "Assassination Nation" w całej Warszawie grane było jedynie przez Kinotekę. Wątpię jednak, by przeciętny widz kinowy był nowym dziełem Kondrata zachwycony. Przytomni kinomani są w stanie odróżnić prawdę od obłudy, a "Miłość..." − nawet jeśli pozuje na objawienie polskiej sztuki filmowej − pozostaje mielizną, która nie powinna wychylać się poza archiwa Telewizji Trwam. 1 kwietnia 2019 Zobacz pełną recenzjęPełna recenzja 2 Będę otwarty! I po raz nie wiem już który - a polskich filmów chrześcijańskich obejrzałem całkiem sporo - jestem zmuszony skapitulować. Ta materia stawia heroiczny opór, klęka przed nią dobra wola, od wielu lat na nic zdaje się pisanie i mówienie, że ewangelizacja też potrzebuje ciekawej i dobrze wykonanej formy. Że kino to nie zwitek świętych obrazków z torby księdza proboszcza. Na nic, skoro dostajemy wciąż ten sam film. 31 marca 2019 Zobacz pełną recenzjęPełna recenzja 4 Zaryzykuję stwierdzenie, że "Miłość i miłosierdzie" to byłby dużo lepszy film, gdyby autor skupił się wyłącznie na stronie dokumentalnej. Jednak nie oszukujmy się, gdyby nie elementy fabularne, to pewnie mało kto w ogóle usłyszałby o tej produkcji. Finalnie "Miłość i miłosierdzie" to nie do końca spełnione przedsięwzięcie. Ot, film idealny na rekolekcje, który zapewne dołączy do repertuaru lekcji religii. I to nie jest komplement. 31 marca 2019 Zobacz pełną recenzjęPełna recenzja O ile początek Miłości i miłosierdzia jest dość łatwy do zaakceptowania nawet dla osoby niewierzącej, to jego koniec jest już - mówiąc językiem młodzieżowym - pełnym odlotem. Pojawiają się świadectwa uzdrowień i opętań, cudów świadczących o świętości Faustyny. Całość zamienia się w film propagandowy czy też hagiograficzny, niepokazujący choćby odrobiny prawdziwej bohaterki. 11 kwietnia 2019 Zobacz pełną recenzjęPełna recenzja ? "Miłość i Miłosierdzie" nie bazuje jednak na taniej sensacji i ciekawostkach dla miłośników teorii spiskowych. Kondrat wychodząc od życiorysu Faustyny Kowalskiej pokazał, jakie znaczenie we współczesnym świecie ma kult Bożego Miłosierdzia. 4 kwietnia 2019 Zobacz pełną recenzjęPełna recenzja 2 Chrześcijańska pasza na pełnej sutannie - dokument z amatorsko nakręconymi scenkami fabularnymi, który nikogo niczego nie nauczy, grzeszników za cholerę nie nawróci, a wierzących milutko poklepie po pleckach. Pełnometrażowa lekcja religii, na której nawet nie możesz wyciągnąć komórki, bo babcia obok powie Ci, że schowałbyś, gówniarzu, te komórkie, ci młodzi tylko w tych urządzeniach by siedzieli, więc lepiej poczekać, aż katecheta puści to na lekcji - przynajmniej skitrasz telefon za plecakiem. 31 marca 2019 5 2 Kiedy najbardziej interesującym elementem całego filmu jest oglądania odrestaurowania obrazu Chrystusa w produkcji skupiającej się na tej rzeczy, jego historii oraz zakonnicy z tym związanej, to wiesz, że całość wypada okropnie. Film skacze od jednej rzeczy do drugiej, nie skupiając się zbytnio dokładnie na tym, co trzeba, część fabularna wypada kiepsko pod względem aktorstwa, a realizacyjnie przypomina poziom "Korony królów". 28 kwietnia 2019 1 2 Kondrat dalej nie nauczył się, że łączenie filmu fabularyzowanego z dokumentem nie jest dobrym pomysłem. Obie części są po prostu złe. Mało rozwinięte i nudne. 4 maja 2019 1 1 Zbiór skojarzeń, anegdot związanych z Faustyną, podany bez ładu. Miks uśmiechu i cierpienia, z przewagą tego drugiego niestety. 2 kwietnia 2019 10 Jezu ufam Tobie! drodzy krytycy itp najważniejsze jest Boże Miłosierdzie, którego i wy jak wasi guru jaruzelski, kiszczak i inni już wkrótce zapragniecie, każdego dnia jesteście coraz bliżej rozliczenia waszego życia. THE END! 4 kwietnia 2019 2 Negatywne opinie są tendencyjne, zawierają błędy i wyglądają jak pisane na zlecenie. Film poruszył wielu ludzi i chyba to najbardziej przeszkadza lewackim mediom. Polecam 17 lipca 2019 10 Film dobrze przedstawia postać Św. Faustyny Kowalskiej i wszystkie aspekty dążenia do usankcjonowania kultu Bożego Miłosierdzia. Daje katolikom wiedzę na te tematy, bardzo ciekawy jest też przedstawiony wątek powstania obrazu, jego kolei losu. 14 kwietnia 2019 1 10 Genialny film, świetnie, rzetelnie przygotowany materiał dokumentalny, ciekawa fabuła. Na pewno zainteresuje każdego, bez względu na przekonania religijne. Niesamowita historia obrazu Jezusa Miłosiernego, zakakujące fakty związane z Całunem Turyńskim, poparte dowodami naukowymi i opiniami specjalistów. Warto zobaczyć również ze względu na dużą dawkę wiedzy o pracy konserwatora obrazów - fascynująca sprawa. Polecam film serdecznie! 8 października 2019 2 Chrześcijańska pasza na pełnej sutannie - dokument z amatorsko nakręconymi scenkami fabularnymi, który nikogo niczego nie nauczy, grzeszników za cholerę nie nawróci, a wierzących milutko poklepie po pleckach. Pełnometrażowa lekcja religii, na której nawet nie możesz wyciągnąć komórki, bo babcia obok powie Ci, że schowałbyś, gówniarzu, te komórkie, ci młodzi tylko w tych urządzeniach by siedzieli, więc lepiej poczekać, aż katecheta puści to na lekcji - przynajmniej skitrasz telefon za plecakiem. 31 marca 2019 5 10 Jezu ufam Tobie! drodzy krytycy itp najważniejsze jest Boże Miłosierdzie, którego i wy jak wasi guru jaruzelski, kiszczak i inni już wkrótce zapragniecie, każdego dnia jesteście coraz bliżej rozliczenia waszego życia. THE END! 4 kwietnia 2019 2 8 Większość "opinii" zupełnie pozbawiona komentarza, oceny zero wystawione przez ateistycznych fundamentalistów, którzy tego filmu w ogóle nie widzieli. Całkiem niezła faktografia połączona z aktorstwem na przyzwoitym poziomie. 9 kwietnia 2019 1 10 Film dobrze przedstawia postać Św. Faustyny Kowalskiej i wszystkie aspekty dążenia do usankcjonowania kultu Bożego Miłosierdzia. Daje katolikom wiedzę na te tematy, bardzo ciekawy jest też przedstawiony wątek powstania obrazu, jego kolei losu. 14 kwietnia 2019 1 2 Kondrat dalej nie nauczył się, że łączenie filmu fabularyzowanego z dokumentem nie jest dobrym pomysłem. Obie części są po prostu złe. Mało rozwinięte i nudne. 4 maja 2019 1

Oskarża Ksiądz mnie o przynależność do masonerii lub co najmniej działanie na jej zlecenie, a także rzekomy zamiar zniszczenia Wspólnoty „Miłość i Miłosierdzie Jezusa”, fałszowanie nawet pism Stolicy Apostolskiej czy Nuncjusza, ale przede wszystkim zarzucał mi Ksiądz tuszowanie przestępstw, w tym pedofilii czy
LocationLogin Lokalizacja Strzyżów (52)Grodeczna (13)Czudec (16)Wiśniowa (22)Niebylec (19)Lubenia (14)Wojaszówka (18)Frysztak (34)Domaradz (9)Zabierzów (30)Wielopole Skrzyńskie (14)Boguchwała (23)Korczyna (21)Jasienica Rosielna (18)Iwierzyce (9)Krosno (243)Błażowa Dolna (5)Jedlicze (28)Tyczyn (19)Sobniów (6)Stawiska (7)InfobelPolskaWspólnota - StowarzyszeniaStrzyżówFundacja "Miłość i Miłosierdzie Jezusa"Zmień informacje Dodaj moją firmę Znajdź firmę na świecie Fundacja "Miłość i Miłosierdzie Jezusa"Rynek 2738100 Strzyżów Województwo podkarpackie - PolandWyświetl telefonBrak ocenStowarzyszenia Religijne Lub Filozoficzne W Strzyżów Infobel zawiera listę 1,750 zarejestrowanych firm. Firmy te mają szacowany obrót w wysokości zł miliardy i zatrudniają pewną liczbę pracowników szacowaną na 4,239. Firma najlepiej umieszczona w Strzyżów w naszym krajowym rankingu znajduje się na pozycji #1,241 pod względem obrotów. Więcej informacji na temat Fundacja "Miłość i Miłosierdzie Jezusa"MapaInne firmy z tej dziedzinySpółdzielnia Mieszkaniowa im Ignacego ŁukasiewiczaKrakowska 2138400 Krosno 19,05 kmWspólnota Mieszkaniowa Niepodległości 18 W KrośnieKrakowska 2138400 Krosno 19,05 kmPolski Komitet Pomocy Społecznej Zarząd Okręgowy KrosnoAugusta Lewakowskiego 2738400 Krosno 19,46 kmDom Pomocy Społecznej nr 2Kletówki 738400 Krosno 19,68 kmKrośnieńska Spółdzielnia MieszkaniowaWojska Polskiego 4138400 Krosno 20,15 kmDom Pomocy SpołecznejFranciszka Żwirki i Stanisława Wigury 438400 Krosno 20,22 kmMiejski Ośrodek Pomocy RodziniePiastowska 5838400 Krosno 20,69 kmSamorządowe Kolegium OdwoławczeBieszczadzka 138400 Krosno 21,02 kmMiejsko - Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej3 Maja 2539100 Sędziszów Małopolski 23,27 kmSpółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko - WłasnościowaOsiedle Młodych 2139120 Sędziszów Małopolski 23,69 kmZobacz więcej Zwiększ widoczność i pozycjonowanie swojej firmy!Dodaj moją firmę Informacje dostępne w Internecie Informacje dostępne w Internecie 0 UwagiMusisz być załogowany, aby umieszczać komentarzeLokalizacje związane z Wspólnota - StowarzyszeniaWspólnota - Stowarzyszenia w Rzeszów (991)Wspólnota - Stowarzyszenia w Krosno (243)Wspólnota - Stowarzyszenia w Jasło (174)Wspólnota - Stowarzyszenia w Ropczyce (54)Wspólnota - Stowarzyszenia w Strzyżów (52)Wspólnota - Stowarzyszenia w Brzozów (51)Wspólnota - Stowarzyszenia w Świlcza (36)Wspólnota - Stowarzyszenia w Frysztak (34)Wspólnota - Stowarzyszenia w Miejsce Piastowe (30)Wspólnota - Stowarzyszenia w Sędziszów Małopolski (30)Wspólnota - Stowarzyszenia w Jedlicze (28)Wspólnota - Stowarzyszenia w Tarnowiec (28)Wspólnota - Stowarzyszenia w Zabierzów (28)Wspólnota - Stowarzyszenia w Chorkówka (24)Wspólnota - Stowarzyszenia w Boguchwała (23)Wspólnota - Stowarzyszenia w Wiśniowa (22)Wspólnota - Stowarzyszenia w Haczów (19)Wspólnota - Stowarzyszenia w Korczyna (19)Wspólnota - Stowarzyszenia w Tyczyn (19)Wspólnota - Stowarzyszenia w Błażowa (18)Wspólnota - Stowarzyszenia w Jasienica Rosielna (18)
\n\n miłość i miłosierdzie jezusa opinie
Danielem Galusem i zgromadzoną wokół niego Wspólnotą „Miłość i Miłosierdzie Jezusa”. Począwszy od marca 2020 r., czyli mojej reakcji na zamęt, jaki ów kapłan wprowadził nawołując do nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa, poprzez decyzje z listopada 2020 r., potwierdzone ostatecznie przez Stolicę Apostolską w dniu 3 maja film Miłość i miłosierdzie film Miłość i miłosierdzie Dodaj do ulubionych Ulubione Miłość i miłosierdzie Reż. Michał Kondrat Wyk.: Kamila Kamińska, Janusz Chabior, Maciej Małyska Prod. Polska 2019, 90 min Spokojne i przepełnione wiarą życie siostry Faustyny Kowalskiej zmienia się pewnego dnia nieodwracalnie. Oczom zakonnicy ukazuje się bowiem Jezus Chrystus, który zleca jej misję głoszenia prawdy o Jego Miłosierdziu i przygotowania świata na jego ostateczne przyjście. Zadanie to wydaje się niemożliwe do zrealizowania, ale siostra Faustyna zrobi wszystko, aby je wypełnić. Na światło dzienne wychodzą kolejne dowody na to, że zakonnica naprawdę widywała Jezusa. Po przeprowadzeniu badań naukowych, okazuje się, że podobizna Chrystusa widoczna na obrazie namalowanym według jej wskazówek jest identyczna z rysami twarzy i sylwetką uwiecznionymi na całunie turyńskim. Działalność polskiej zakonnicy daje początek kultowi Bożego Miłosierdzia, który czczony jest przez setki milionów osób na wszystkich kontynentach świata. CZYTAJ WIĘCEJ CZYTAJ WIĘCEJ Polecane z kategorii film Obraz Jezusa w białej szacie z dwoma promieniami bijącymi z jego serca i podpisem "Jezu ufam Tobie" jest jednym z najpopularniejszych wizerunków Chrystusa w Kościele katolickim. Jako pierwszy namalował go w 1934 r. Eugeniusz Kazimirowski według poleceń siostry Faustyny Kowalskiej. Zakonnicy wyniesionej na ołtarze przez Jana Pawła II Wspólnota Miłosierdzie i Miłość Jezusa odwołała wszystkie zaplanowane spotkania modlitewne w pustelni w Czatachowej. To efekt komunikatu arcybiskupa Wacława Depo, metropolity częstochowskiego, który zalecił, aby powstrzymać się przed organizowaniem wyjazdów na spotkania modlitewne organizowane przez księdza Daniela ks. Daniela Galusa budzi wątpliwości od kilku lat, dlatego arcybiskup Wacław Depo postanowił wydać komunikat, aby rozwiać wszelkie wątpliwości."Ks. Daniel pragnął prowadzić życie pustelnicze, jednocześnie zapewniając opiekę i posługę kapłańską pozostałym członkom Wspólnoty. Z czasem jednak wokół Pustelni zaczęła tworzyć się grupa osób, która obecnie znana jest jako Wspólnota Miłości i Miłosierdzia Jezusa, natomiast ks. Daniel - nie z polecenia swego biskupa, ale z własnej inicjatywy - rozpoczął posługę duszpasterską w duchu wspólnot charyzmatycznych" - informuje w komunikacie arcybiskup Wacław częstochowski dodaje, że złożone przez Wspólnotę projekty jej Statutu są wciąż przedmiotem prac powołanej w tym celu komisji. Archidiecezja podkreśla również, że Fundacja Anioł Miłosierdzia, związana ze Wspólnotą Miłość i Miłosierdzie Jezusa nie jest podmiotem kościelnym."Mając na uwadze powyższe, chcą zapobiec dalszym kontrowersjom i niejasnościom, wydaje się być właściwe powstrzymanie się od organizowania wyjazdów na spotkania modlitewne organizowane przez ks. Daniela GALUSA oraz Wspólnotę Miłość i Miłosierdzie Jezusa do czasu zakończenia prac Komisji, wydania orzeczenia na temat jej działalności. Niniejszy komunikat jest powodowany troską o dobro Kościoła i tworzących go wiernych, którzy poszukują doświadczenia Boga we wspólnotach charyzmatycznych oraz dla zapewnienia właściwej atmosfery do rzetelnego rozeznania tej inicjatywy" - informuje w komunikacie arcybiskup Wacław reakcję Wspólnoty Miłość i Miłosierdzie Jezusa nie trzeba było długo czekać. Dzisiaj na Facebooku poinformowała ona o odwołaniu spotkań modlitewnych. "Umiłowani Bracia i Siostry przepraszamy ale do czasu wyjaśnienia sprawy związanej z Naszą Wspólnotą Miłość i Miłosierdzie Jezusa odwołujemy nasze spotkania aż do wyraźnej opinii Naszego ks Arcybiskupa Wacława Depo na ten temat. Błogosławię Was z serca. O. Daniel wraz ze Wspólnotą MIMJ" - czytamy na fanpage'u czytamy na stronie Wspólnoty Miłości i Miłosierdzia Jezusa: "Wspólnota Miłość i Miłosierdzie Jezusa jest wspólnotą ludzi wierzących, którzy w łonie Kościoła Katolickiego, pragną żyć pełnią Ewangelii Miłości, otwartymi na powiew ognia Ducha Świętego, aby tak jak Maryja, Matka Miłości i Miłosierdzia głosić Miłość i Miłosierdzie Jezusa, naszego Pana poprzez modlitwę, słowo i czyn, co jest szczególnym charyzmatem wspólnoty. Jesteśmy wspólnotą charyzmatyczną, posługujemy darami Ducha Świętego dla dobra Kościoła. Wspólnota powstała w Pustelni w Czatachowie, jako owoc spotkań Wspólnota podlega jurysdykcji Metropolity Częstochowskiego. W maju 2013 r złożyliśmy statuty do rozporządzenia do Kurii Metropolitalnej. Czekamy na decyzję w tej kwestii. W każdą trzecią sobotę miesiąca od w Sanktuarium św. o. Pio na Przeprośnej Górce k/Częstochowy prowadzimy spotkania modlitewne dla wszystkich".Działalność Wspólnoty i ks. Daniela Galusa od lat budzi wątpliwości polskiego Kościoła. Przed spotkaniami modlitewnymi na Przeprośnej Górce i w Czatachowej wcześniej ostrzegała kuria w wierni, którzy uczestniczą w spotkaniach bardzo je sobie chwalą. Wielu z nich twierdzi, że to jest jedyna prawdziwa modlitwa. Spotkania modlitewne cieszą również lokalnych przedsiębiorców, bo nakręcają ruch turystyczny.
Miłosierdzie to chyba nawet główny rys portretu Pana Jezusa. On pochyla?si?nad trędowatym i litowa?si?nad dręczonymi przez złego ducha, obroni?jawnogrzesznic?i przebaczy?zdrad?Piotrowi. Nieustannie otoczony przez chorych i potrzebujących, których uzdrawia?i wspomaga? litowa?si?nad tłumami, które były jak owce niemające pasterza.
Wszystko, co Bóg czyni dla ludzi od zarania dziejów, jest wyrazem Jego miłosiernej miłości. Tajemnicę miłosierdzia Boga jako Jego przymiotu możemy poznawać tylko dlatego, że Bóg sam ją objawił i przez natchnionych autorów została zapisana w świętych księgach Starego i Nowego Testamentu. Można powiedzieć, że całe Pismo Święte jest Księgą Bożego miłosierdzia. Słowo „miłosierdzie” w całej Biblii występuje bowiem aż 157 razy, a „miłosierny” – 37 razy. Idea Bożego miłosierdzia zawarta w Piśmie Świętym stanowi zasadniczy temat, ukazujący immanentny charakter Boga w świecie. Stary Testament aby opisać niezwykle bogatą rzeczywistość miłosierdzia Boga, posługuje się wieloma terminami, z których każdy podkreśla jakiś aspekt tej wielkiej tajemnicy naszej wiary. Język hebrajski zna pięć pojęć określających miłosierdzie. Są nimi: hesed, rahamim, hanan, hamal i hus. Każdy z tych terminów wskazuje na różne zabarwienie znaczeniowe miłosierdzia. Najczęściej spotykanym starotestamentalnym terminem występującym na określenie przyjaznego uczucia, które wyraża się w udzielaniu pomocy, jest słowo hesed. Określa ono postawę dobroci, jaką mogą przyjmować wobec siebie dwie osoby. W relacjach interpersonalnych wyrażenie to oznacza „wzajemną życzliwość”, do jakiej są zobowiązani krewni, bliscy i przyjaciele, a w odniesieniu do Boga – „miłość synowską”. Hesed oznacza również „łaskę” i „miłość”, ale na zasadzie zobowiązania do wierności. Dlatego hesed, mimo że odnosi się do Boga, to jednak łączy się z Przymierzem, jakie On zawarł ze swoim ludem. Dla ludzi to Przymierze jest darem i łaską, dla Boga – zobowiązaniem prawnym. Bóg w tym Przymierzu, odwrotnie jak w przypadku człowieka, jest niezmienny, tak jak niezmienna i nieodwołalna jest Jego wierność oraz obdarowująca i przebaczająca miłość. Innym określeniem wyrażającym miłosierdzie jest rahamim. Oznacza ono dosłownie „wnętrzności”, „serce” jako siedzibę najdelikatniejszych uczuć miłości i miłosierdzia. W tym terminie mieści się jednocześnie gotowość przebaczenia grzechów, spełnienia nadziei, obietnicy, wyzwolenia od wszelkich niebezpieczeństw. Rahamim zawiera w sobie pewien „przymus serca” do kochania i gotowości przebaczenia grzechów. Jest to miłosierdzie, które później w języku łacińskim zostanie przedstawione przez słowo misericordia. Termin hanan wyraża natomiast życzliwe, łaskawe, wielkoduszne uosobienie Boga wobec człowieka i jest równoznaczny ze słowem „miłosierdzie”. Kolejnym określeniem zawierającym w sobie treść miłosierdzia jest hebrajskie hamal, wskazujące na dwa aspekty. Określa „oszczędzenie wroga” – gest miłosierdzia w sensie negatywnym, bo zachowanie wroga od zła, oraz akt miłosierdzia – przebaczenie grzechów i darowanie mu winy, działanie o charakterze pozytywnym na jego korzyść. Te dwie czynności są ze sobą połączone w poszczególnych przypadkach, choć w różnym stopniu. Ostatnim terminem określającym miłosierdzie w Starym Testamencie jest hus, wyrażające litość i współczucie, ale przede wszystkim w znaczeniu uczuciowym. W Piśmie Świętym występuje ono bardzo rzadko. Te określenia miłosierdzia w Starym Testamencie wykazują jasno, iż miłosierdzie nie było zarezerwowane jedynie dla narodu wybranego, ale miało charakter uniwersalny. Starotestamentalne ujęcie miłosierdzia przekraczało ramy nacjonalizmu żydowskiego, otwierając się jednocześnie na cały świat pogański. Możemy dostrzec, że w Starym Testamencie istnieje ustawiczne ścieranie się sprawiedliwości Boga i Jego miłosierdzia, a pomimo to zawsze przeważa to drugie, pod warunkiem, że ludzie się nawracają. Miłosierdzie starotestamentalne odnosi się do przebaczenia grzechów, zachowania od cierpień, opieki nad człowiekiem, ocalenia od wrogów. Głównym przedmiotem tego miłosierdzia są dobra doczesne, zarówno duchowe, jak i materialne. Dobra wieczne nie są wykluczone, ale nie podkreśla się ich w tak znaczący sposób. W Starym Testamencie przedmiotem miłosierdzia Bożego byli zawsze i przede wszystkim słabi, cierpiący i uciśnieni. Na ich widok zawsze wzruszało się serce Boga. Nie inaczej rzecz ma się pod tym względem i w Nowym Testamencie. Jezus Chrystus całym swoim posłannictwem najpełniej objawił zbawczą tajemnicę miłosierdzia Boga Ojca. W Nowym Testamencie mamy do czynienia z trzema grupami bliskoznacznych terminów określających miłosierdzie. Pierwszą grupę semantyczną stanowi czasownik eleein. Terminy te znajdują się głównie u Synoptyków. Czasownik eleein tłumaczy się na język polski przez: „współczuć”, „litować się”, „pomagać z litości”, „zmiłować się nad kimś”. Oznacza on również wymagane przez Boga wzajemne poszanowanie międzyludzkie. Relacje międzyosobowe powinny być oparte na miłosierdziu, współczuciu, przebaczeniu i życzliwości. Wzór takiego postępowania pozostawia Chrystus w ewangelicznym nauczaniu: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary (Mt 9,13). Drugą grupę znaczeniową na określenie miłosierdzia w Nowym Testamencie stanowi rzeczownik oiktirmos oznaczający „uczucie tkliwości”, „współczucie”, „miłosierdzie” i „zmiłowanie”. Termin oiktirmos używany jest w Nowym Testamencie najczęściej dla określenia miłosierdzia Bożego, a mniej na oznaczenie miłosierdzia ludzkiego. Wyrazy oznaczające „wzruszyć się”, „zlitować się” (splanchnidzesthai) i „wnętrzności” (splanchna) stanowią trzecią grupę semantyczną określającą miłosierdzie. W przypowieściach Jezusa czasownik splanchnidzesthai oznacza miłosierdzie, dobroć, przebaczenie. Na podstawie powyższej analizy można określić pojęcie ewangelicznego miłosierdzia. Jego treścią jest współczucie płynące z Bożego lub ludzkiego wnętrza dla ulżenia w cierpieniu i nieszczęściu kogoś drugiego. W tej sytuacji człowiek stara się wejść w stan drugiego, współczując mu w tym, co stało się jego udziałem. Pełny wzruszenia jest gotowy, by zaradzić temu przez konkretny czyn. Konieczne do tego, by być miłosiernym, jest owo współ-czucie, współ-uczestnictwo, współ-cierpienie oraz osobiste spotkanie z nieszczęściem drugiego człowieka. Biorąc pod uwagę terminy określające istotę miłosierdzia w Piśmie Świętym, odkrywamy, że dominuje w nich uczucie współczującej miłości, wrażliwej na ludzką nędzę. Wydaje się, że taka miłość jest najbardziej potrzebna człowiekowi. Natura ludzka, skażona grzechem pierworodnym, jest skłonna do upadku. Dlatego człowiek potrzebuje ze strony Boga miłości miłosiernej. Ona w spotkaniu ze złem, a w szczególności z grzechem człowieka, objawia się jako miłosierdzie. Nowy Testament, zachowując dawne, ogólne pojęcie miłosierdzia, nadał mu treść o wiele bogatszą, rozszerzającą jego zakres. Miłosierdzie w Nowym Testamencie wyraża się bowiem w osobie i działaniu Jezusa Chrystusa. On podejmuje się realizacji zbawczego planu Ojca i całkowicie go wypełnia. Miłosierdzie nowotestamentalne jest rozumiane uniwersalnie, nikt nie jest z niego wyłączony, chyba że sam sprzeciwia się łasce pochodzącej od Boga. To miłosierdzie jest okazywane przede wszystkim w przebaczaniu przez Boga grzechów, chociaż Jego opatrzność dotyczy wszystkich spraw ludzi, a nawet całego świata. Miłosierdzie czynione przez Chrystusa zawsze prowadzi do ocalenia człowieka, a także do jego wewnętrznej przemiany. Jezus najpierw wybawia od zła fizycznego, następnie uzdrawia ducha. Nowy Testament podkreśla znaczenie miłosierdzia jako przymiotu, któremu ludzkość zawdzięcza zbawienie i uświęcenie dokonane przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Typowym przykładem zbawczego charakteru miłosierdzia Jezusa jest przypowieść o synu marnotrawnym. Obraz miłosierdzia znany ze Starego Testamentu zostaje tutaj pogłębiony. Chociaż słowo „miłosierdzie” nie występuje bezpośrednio w tekście paraboli, to jednak jego istota zostaje wyrażona przez wskazanie przyczyny skłaniającej ojca do przebaczenia synowi. Zostaje to podkreślone przez użycie wyrażenia „poruszenie wnętrzności”, będącego odpowiednikiem hebrajskiego racham. W tej przypowieści miłosierdzie przybiera kształt miłości doskonałej – agape, która jest zdolna do pochylenia się nad każdym człowiekiem. Ujmując syntetycznie główne prawdy o miłosierdziu Bożym w Nowym Testamencie, można wyprowadzić następujące wnioski: Bóg jest Miłością litującą się, Ojcem miłosierdzia, bogatym w miłosierdzie. Źródłem miłosierdzia jest miłość Boga do człowieka, który zgrzeszył i odszedł od Niego. Bóg jednak tak umiłował świat, że posłał swego Syna Jednorodzonego jako ofiarę przebłagalną za ludzkie grzechy, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (por. J 3,16). Owocem miłosierdzia Bożego przejawiającego się w posłaniu Jezusa jest: przebaczenie ze strony Boga, zbawienie, uświęcenie człowieka i uwielbienie Boga. Środkiem zaś, przez który Bóg tego dokonuje, jest obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym (Tt 3,5). Miłosierdzie przejawia się więc w każdym działaniu Boga, zarówno stwórczym, jak i zbawczym. Wszystko, co Bóg czyni dla ludzi od zarania dziejów, jest wyrazem Jego miłosiernej miłości, która nie tylko dźwiga człowieka z grzechu, ale także zaradza wszelkiej ludzkiej słabości i brakom. Miłosierdzie jest doskonalszym wcieleniem sprawiedliwości. Stanowi ono istotny element w stosunkach międzyludzkich. Prowadzi do poszanowania dobra wspólnego oraz wzajemnego braterstwa. Sprawiedliwość Boga związana jest z poszanowaniem ludzkiej wolności. On tak nas umiłował, że dając nam wolną wolę, do niczego nas nie zmusza, nie narzuca nam swego zamysłu. To człowiek w imię wolności może odrzucić Boga, wybierając drogę grzechu i szatana. Jeśli wybór ten zostanie utrwalony na wieki, Bóg w swej sprawiedliwości akceptuje w imię wolności człowieka jego wolny wybór, dotyczący wówczas rzeczywistości piekła. Nieprawdą jest więc stwierdzenie, że Bóg w swoim miłosierdziu nie może dopuścić, by piekło istniało, skoro Jego miłosierdzie jest większe niż ludzka słabość. Sprawiedliwość Boga w niczym nie kłóci się z Jego miłosierdziem. Spotkanie z Bogiem w Jego sprawiedliwości i miłosierdziu dokonuje się w kontekście wolnego wyboru człowieka. Choć zatem upadamy, jednak zawsze możemy wrócić do kochającego nas Ojca, który w swoim miłosierdziu przygarnia każdego, nawet największego grzesznika. Miłosierdzie ostatecznie jawi się jako najlepszy sposób spełnienia wymogów sprawiedliwości. Nie tylko nie przekreśla obiektywnych wymagań sprawiedliwości, ale wręcz umożliwia zadośćuczynienie im w pełni. W tym sensie stanowi ono nie tylko samą treść adekwatnie rozumianej sprawiedliwości, ale także warunek jej pełnego urzeczywistnienia się. Sprawiedliwość realizowana poza miłosierdziem jest pozbawiona właściwego celu i jako taka przestaje być aktem ludzkim, gdyż realizuje się jakby obok człowieka, nie uwzględniając przy tym najwyższego dobra. Miłosierdzie stanowi zatem wyraźny nakaz Bożej sprawiedliwości. Ks. dr Piotr Szweda MS pgw Mojżeszowa 24.19-22; tłum. Biblia Warszawska). Najważniejszą rzeczą, o której należy pamiętać w dobroczynności, jest to, że wszystko, co mamy, należy do Boga, a wszystko, co dajemy, jest odpowiedzią na Jego miłość do nas (1 Jana 4.19). Kiedy postrzegamy nasze zasoby nie tylko jako Boże zaopatrzenie dla nas, ale jako narzędzia

Opis Między innymi na te pytania odpowiadają autorzy tytułu Miłość i Miłosierdzie. Film jest fabularyzowanym dokumentem, który opowiada o życiu Świętej Marii Faustyny Kowalskiej, jednak nie porusza tylko tych kwestii, które już znamy. Autorzy obrazu sięgnęli po nowe dokumenty, a także fakty, które dotąd nie były znane. To wszystko daje nowe spojrzenie na prawdę o Bożym Miłosierdziu. W filmie pokazywana jest analiza naukowa. Jej autorzy dowodzą, że Faustyna Kowalska naprawdę zobaczyła Pana Jezusa. Z ekipą filmową Kondrat-Media nieustannie pracowali eksperci. To oni znaleźli dotąd nikomu nieznane listy ks. Michała Sopoćki. Co więcej, przeszukując kolejne archiwa, natrafili również na kolejne dokumenty. To wszystko sprawia, że Miłość i Miłosierdzie – film daje zupełnie nowy ogląd na kwestię Bożego Miłosierdzia. Tytuł w dużej mierze może się przyczynić do spełnienia obietnicy Pana Jezusa, że to z Polski wyjdzie “iskra, która przygotuje świat na ostateczne Jego przyjście”.

w8B2Qd. 35 63 340 307 320 363 288 423 98

miłość i miłosierdzie jezusa opinie