Żeby zdrowym być, trzeba piwo pić? 2023-03-16 11:00:36; Czy żeby urosnąć trzeba pić dużo mleka? 2011-06-03 21:09:11; Ile dni trzeba nie pić żeby umrzeć? 2012-06-30 11:58:43; Jak popełnię samobójstwo to mogę zostać pośmiertnie uznanym za psychicznie chorego? 2012-10-16 21:22:55; Ile trzeba pić alkoholu by się uzależnić? 2016
Alkohol jest częścią naszej codzienności począwszy od dzieciństwa. To i inne rzeczy sprawia, że ciężko jest zauważyć ten moment, kiedy picie zaczyna wymykać się spod kontroli. Warto znać sygnały ostrzegawcze, by móc w porę wymówkiPicie alkoholu jest u nas społecznie dozwolone, ale skutki przedawkowania są tematem tabu. To między innymi dlatego wielu z nas ciężko się przyznać, że to zbyt dużo wypitego alkoholu stoi za różnymi sytuacjami, jak chociażby spowodowanie stłuczki po kilku drinkach. Problem zaczyna się w chwili gdy nie jesteśmy w stanie przyznać się przed sobą i innymi, że wszystko wydarzyło się z powodu wypicia nadmiernej ilości alkoholu. Zawsze coś lub ktoś jest temu bardziej winny. Pijący nie wypił przecież wcale tak dużo, panował nad sytuacją, przecież ma mocną głowę. Z czasem wybryki stają się coraz gorsze, jednak wciąż nie jest to wina picia, tylko nieszczęśliwego zbiegu na równowagę psychicznąKażdy ma swoje sposoby na zrelaksowanie się. Coraz częściej jednak jest to zażywanie używek, w tym alkoholu. Duża liczba osób nie jest w stanie zrezygnować z przysłowiowej lampki wina przed snem, czy kilku piwek podczas oglądania telewizji późnym wieczorem. Przyjemne zamroczenie pozwala odegnać złe myśli, stres związany z kończącym się dniem. Niektórzy próbują alkoholem dodać sobie odwagi, animuszu. Nie rozumieją, że czyniąc tak, robią zupełnie odwrotnie, zwiększają lęki, napięcie, a w dodatku wpędzają się w alkoholizm. Pomimo że osoba pijąca wino do kolacji jest spokojna i nie wszczyna burd, tylko idzie spać, a rano wstaje wcześnie, to coraz bardziej pogłębia się jej uzależnienie. Podobnie jak w przypadku osób, które są tak zwanymi weekendowymi pijącymi. Zaczynają imprezę i picie w piątek, a kończą w niedzielę. Po odespanej nocy wracają do pracy i przez tydzień funkcjonują poprawnie. Tak naprawdę przez cały ten czas marzą o piątku. Alkohol nie rozwiązuje żadnych problemów, a jedynie zawsze działa destrukcyjnie na osobę pijącą, jego rodzinę i inne czynniki.
Jednak od 3 października ubiegłego roku nie można pić alkoholu w ponad 800 publicznych miejscach Pragi! Czechy znacznie zaostrzyły przepisy, według których piwa na ławce nie napijemy się także w Cieszynie, czy Brnie. Od 2002 roku także w Hiszpanii obowiązuje zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych.
Jest to pytanie, z którym spotykam się najczęściej, zarówno w gabinecie lekarskim jak i podczas wykładów, pogadanek czy Muszę przyznać, że odpowiedź na nie jest niezmiernie trudna. Odpowiadając mam zawsze świadomość, że możliwości bezpośredniego oddziaływania na drugiego człowieka są niewielkie. Możemy natomiast wpływać na innych w sposób pośredni tj. poprzez zmianę własnej postawy względem nich. Ta zmiana postawy wymusza często zmianę w zachowaniach drugiej osoby, szczególnie wówczas kiedy istnieją silne powiązania (rodzinne, emocjonalne, finansowe itp.). Dzieje się to na podobnej zasadzie jak w zegarku, gdzie cały mechanizm (w naszym przypadku rodzina) składa się z pojedynczych trybów (żona, mąż, dzieci, dziadkowie), które zazębiają się wzajemnie i obracają w tym samym rytmie. Tak jak alkoholik (jeden z trybów) potrafi wymusić zmianę obrotów innych trybów tak samo członkowie rodziny (pozostałe tryby) są w stanie zmusić go do podporządkowania się ich rytmowi. Szanse na powodzenie całej akcji są tym większe im więcej członków rodziny (więcej trybów) uczestniczy w tym przedsięwzięciu. Pozostaje więc pytanie jak się zachowywać, jak postępować albo co robić, żeby nie pomagać w piciu. Podpowiedzi i wskazówek jest wiele, jednak znacznie trudniejsza jest ich realizacja. Oto garść propozycji: – nie należy zapominać, że alkoholizm jest chorobą przewlekłą i aby pomóc w wyzdrowieniu trzeba koniecznie zaakceptować ten fakt i przestać się wstydzić; – nie należy również traktować alkoholizmu tak jakby był hańbą dla rodziny; jest to bowiem jedna z chorób a powrót do zdrowia jest możliwy, podobnie jak w większości innych; – nie należy traktować alkoholika tak jak niegrzeczne dziecko, bo przecież nie postępuje się tak kiedy ktoś cierpi na jakąkolwiek inną chorobę; – wątpliwy sens ma robienie wyrzutów i wdawanie się w kłótnie, szczególnie wówczas, kiedy alkoholik znajduje się pod działaniem alkoholu; – wygłaszanie kazań i robienie wykładów nie ma również większego sensu, ponieważ alkoholik prawdopodobnie wie już to wszystko o czym chcemy mu powiedzieć, można – natomiast sprowokować go do dalszych kłamstw i wymusić obietnice, których nie będzie w stanie dotrzymać; – nie należy przyjmować obietnic, o których wiadomo, że nie będą możliwe w tym momencie do spełnienia; – dając okłamywać się i udając, że się wierzy można doprowadzić do tego, że alkoholik dojdzie do przekonania, że potrafi przechytrzyć; – używanie szantażu w formie „gdybyś mnie naprawdę kochał to byś przestał pić…” niczego nie zmienia, a jedynie zwiększa poczucie winy, nie mówi się przecież „gdybyś mnie kochał, nie przeziębiłbyś się”; – wypowiadanie gróźb, których nie jest się w stanie spełnić pozwala alkoholikowi sądzić, że nie traktuje się poważnie swoich słów; – nie warto sprawdzać ile alkoholik pije, bowiem i tak nie ma szans na to, aby wiedzieć o wszystkim; – szukanie schowanego alkoholu, zmusza alkoholika do ciągłego wymyślania nowych kryjówek; – chowanie i wylewanie alkoholu jedynie skłania alkoholika do bardziej desperackich prób zdobycia go i ukrycia, a przecież wiadomo, że w końcu i tak znajdzie sposób żeby się napić; – wspólne picie alkoholu nie spowoduje wcale, że alkoholik wypije w sumie mniej, natomiast odwlecze to niewątpliwie moment, w którym zdecyduje się on poprosić o pomoc; – nie należy robić za alkoholika niczego, co mógłby zrobić sam, natomiast usuwanie problemów, chronienie przed ponoszeniem konsekwencji swoich własnych, nieodpowiedzialnych, zachowań (np. nieobecności w pracy, zaciąganie długów i inne skutki picia) odbierają szansę na to, aby alkoholik zauważył do czego doprowadziło go picie i aby zechciał zmienić swoje dotychczasowe postępowanie; – nie należy oczekiwać natychmiastowego wyleczenia, bowiem tak jak w każdej przewlekłej chorobie okres leczenia i rekonwalescencji jest długi, a nawroty choroby są możliwe; – bardzo potrzebne jest alkoholikowi otrzymywanie miłości, wsparcia i zrozumienia podczas podejmowanych prób zaprzestania picia i utrzymywania się w trzeźwości. Dążąc do osiągnięcia swojego celu, należy konsekwentnie stosować zasadę tzw. „twardej miłości”. Polega on a na tym, że kocha się drugiego człowieka a jednocześnie wymaga, aby osobiście ponosił konsekwencje wszelkich swoich decyzji i działań (nawet wówczas, kiedy widzi się, jak bardzo on cierpi z powodu swoich działań czy decyzji i z tego powodu bardzo „boli serce”). Dopiero wówczas alkoholik otrzyma szansę zauważenia do czego doprowadziło picie. Należy mieć świadomość, że przyjęcie takiej postawy może okazać się bardzo trudne, bowiem u większości osób związanych emocjonalnie z alkoholikiem występują objawy tzw. współuzależnienia, które nazywane są często koalkoholizmem. Za obecnością współuzależnienia przemawiają następujące zachowania: poddanie się rytmowi picia alkoholika, przejmowanie za niego odpowiedzialności, obsesyjne kontrolowanie go, pomaganie i nadmierne opiekowanie się nim (w tym niedopuszczanie do tego, aby ponosił on pełne konsekwencje swojego picia i swoich zachowań), wysoka tolerancja na różnego rodzaju patologiczne zachowania alkoholika z jednoczesnym występowaniem poczucia winy i poczucia małej wartości oraz zaniedbywaniem dzieci oraz samego siebie. Osoby współuzależnione są najczęściej, nieświadomymi pomocnikami w piciu i w największym chyba stopniu przyczyniają się do odwlekania decyzji o zaprzestaniu picia i zwróceniu się o pomoc. Zmieniając swoją dotychczasową postawę w stosunku do alkoholika nie należy jednak liczyć na natychmiastowy efekt, bowiem dzisiejsza sytuacja jest sumą wydarzeń, które gromadziły się przez całe lata. Teraz również, do uzyskania oczekiwanych zmian, potrzebne będą tygodnie, miesiące, a może nawet lata. Jedno jest natomiast pewne, że tylko te osoby, które cierpliwie i konsekwentnie będą stosowały powyższe rady mają szansę na sukces, który musi w końcu ukoronować ich wytrwałość. Uczestniczenie w proponowanym przez nas programie terapeutycznym dla rodzin może przyspieszyć ten proces. dr n. med. Bohdan T. Woronowicz
Masz rację i całkowicie się zgadzam, to ludzie tacy jak my żyją dla alkoholu. Nie potrafimy o nim nie myśleć, mozemy nie jeść, nie spać, nie pracować ale nie możemy nie pić. Skąd to się bierze i dlaczego tak jest nie mam pojęcia, ale wiem, że to wódka nie pozwala nam żyć.
Pijemy w czasie oficjalnych spotkań, na uroczystościach rodzinnych i w gronie przyjaciół. Okazji jest zawsze wiele ale i bez okazji pić można. Bowiem nasz kraj słynie z nieustającej rzeki alkoholem płynącej. Kiedy idziemy "w gości" gdzie alkohol jest głównym napojem, trudno odmówić. Mimo, że zwyczaje picia w Polsce się zmieniają i tradycyjną wódkę zastępuje szlachetniejszy alkohol , to ciągle jednak grzeszy w narodzie namawianie do picia. I w tej kwestii mało się zmieniło pomimo upływu często nie chcą słyszeć wymówki: „bardzo dziękuję, nie piję”. Nierzadko taka osoba wręcz musi się tłumaczyć, że nie może, albo nie ma ochoty spożywac tego trunku. Nie ma wyjątków – bierzesz antybiotyk, jesteś na diecie czy przyjechałeś samochodem – to nie usprawiedliwia. W takim momencie niepijący najczęściej usłyszy od współbiesiadników: „jeden na pewno Ci nie zaszkodzi”. A później, jak każe obyczaj: „na drugą nóżkę”…Zmuszanie gości do czegokolwiek nie należy do dobrego tonu. Należy pamiętać, że bez skrępowania można podziękować za alkohol, nikomu przy tym się nie tłumacząc i usprawiedliwiając. Ta strona wykorzystuje cookies aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycieZrozumiałem Odrzuć Więcej
Nie ma dokładnej liczby wskazującej, ile alkoholu może wypić każda osoba, ale przybliżona stawka jest następująca: wódka lub koniak - 75 ml; wino - 400 ml; piwo - 500 ml. Mieszanie różnych rodzajów alkoholu nie powinno być dozwolone, w przypadku naruszenia tych zasad szkodliwe działanie alkoholu znacznie się nasila.
Witam was serdecznie Jestem alkoholiczką . Mam 34 lata i prawie wyszłam na prostą, lecz niestety znów poległam. Prawie 2 lata nie piłam i byłam z siebie dumna . Mieszkam w Holandii. Zaczęło się od wyjazdu na urlop przez 2 tygodnie pobytu w PL piłam cały czas . Mama była zawiedziona . Nie rozmawia teraz ze mną . Kiedy wróciłam znów do Holandii w tym marnym stanie obiecałam sobie że się nie napije ! Lecz po 2 miesiącach poległam znów i napiłam się w weekend . Wmówiłam sobie że panuje nad tym ale wpadłam w ciąg . Kupowałam kolejne butelki . W pracy zgłosiłam chorobowe żeby pić. Po tamtym tygodniu powiedziałam sobie że ‚muszę przestać , mam synka 3,5 letniego, nienawidziłam własnego odbicia w lustrze . Przestałam na krótko potem znów piłam na weekendy to miało być tylko , ale kolejny ciąg się zaczął . Nie umiałam skończyć . Potem popracowałam tydzień i od soboty się zaczęło . Wymyślam różne wymówki żeby dostawać wolne . Ostatnio nawet cieszyłam się że synek się przeziębił bo znów mogłam pić do końca tygodnia. Mój partner widział mój stan i wyrzucał butelki te które kupiłam . Byłam wściekła bo nie mogłam pić od rana i musiałam iść znów do sklepu po nowe . Dziś zakończyłam ten ciąg i jestem przerażona . Nie wiem co się ze mną dzieje , powinnam iść do pracy ale w takim stanie nie dam rady wejść na rower . Partner w pracy a ja znów siebie nienawidzę i tego okropnego stanu. Miałam przestać wczoraj ale ręce mi się tak trzęsły że musiałam się napić z rana . Mój Partner od razu zauważył że jest ze mną coś nie tak kiedy pijana nie mogłam wstać z łóżka . Wypiłam jego whisky , które dostał w prezencie . Przez mój okropny apetyt na alkohol boje się że stracę ich obu . Boje się że stracę też dobrą prace . Kocham swojego synka i każdego dnia żałuje że sięgam po to świństwo . Nawet teraz leżę i patrzę na zegarek i czekam aż otworzą monopolowy żeby mogła pójść po alkohol . Nie chce poć i nie chcę tak się czuć . Pozdrawiam was Za tę wiadomość podziękował(a): krzysiek, Gosiax, Paweł Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj Ruby Nie chcesz pić a jednocześnie czekasz aż otworzą monopolowy. Wiesz, że sobie i bliskim szkodzisz ale to pijesz dalej. Tak działa ta choroba. Dobrą wiadomościa jest to, że w każdej chwili możesz ją zatrzymać i leczyć. Nieleczona rozwija sie bardzo szybko i doprowadza do ruiny. Teraz masz wybór...pić albo nie pić. To zależy od Ciebie. Ja dziś nie piję a Ty? Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci. Emilka Alkoholiczka Za tę wiadomość podziękował(a): Ruby Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj szekla Ta choroba zrujnowała już tyle dobra w moim życiu. Nie chcę dzisiaj pić. Nienawidzę dzisiaj samej siebie . Ciągle nie mogę pojąć dlaczego ta okropna choroba dopadła mnie i jak szybko doprowadziła do takiej ruiny. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Na tym to polega, że alkohol na sylwestra trzeba kupić 3 a nawet 4 razy. Bez reakcji bliskich do dziś myślałbym, że to jest śmieszne, a ja jestem cool. Trochę dziś pochmurno ale w głowie szukam pomysłów na prezenty świąteczne. Pozdrawiam i życzę błękitnego nieba. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Ostatnia edycja: przez Sebax35. Witaj seba Zaczęłam ten ciąg od rana w poniedziałek bo została wódka z weekendu. Walczyłam z całych sił żeby po nią nie sięgać , chciałam wypić kawę i normalnie się czuć ale nie wytrzymałam i poszły pierwsze kieliszki . Potem telefon do pracy z dobrym kłamstwem żebym mogła dalej pić. Ten mój zalkoholizowany mózg w ogóle nie widzi problemu w tym . Kiedy jestem pijana wmawiam sobie że jestem szczęśliwa taka wiecznie upojona . Ale potem przychodzi ten stan kiedy już mam za dużo i zaczynam analizować co ja najlepszego zrobiłam . Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Ruby Wielu z Nas było w tym samym miejscu co Ty teraz. Wielu z Nas jest dzisiaj trzeźwych, i jeśli jeszcze nie! szczęsliwych to co najmniej zadowolonych z życia. Zbliżają sie święta. Wigilia to taki ciepły wieczór, kolacja rodzinna. Możesz to przeżyc na trzeźwo, radośnie. Jesteśmy tu żywymi przykładami, że da się z tego wyjść, że można. Tylko chciej. Na razie tylko tyle i aż tyle. Już doświadczyłas tego, że bez leczenia sie nie da. Tamto nie pomogła więc coś trzeba zmienić. Zacznij zmieniać, działaj, to naprawdę idealny moment na start Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci. Emilka Alkoholiczka Za tę wiadomość podziękował(a): Ruby Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj Ruby, Twój post jest przejmujący i niezwykle mi bliski, pamiętam czas kiedy piłem i nie mogłem przestać, myślałem o samobójstwie uważając że to jedyny sposób żeby uwolnić się od alkoholu, wszystko wokół mnie się waliło, rodzina, praca, dom, pasje etc., spadłem na dno, cud że żyję lub w najlepszym razie nie wylądowałem w więzieniu. Nie idź do sklepu, znajdź mityng w swojej okolicy i tam pójdź jak najszybciej - - gwarantuje, że poczujesz się lepiej. Terapia i mityngi to jedyna droga według mnie. Ja jestem trzeźwy od 8 lat. Zapytaj na mityngu o broszurę - "Grzech czy choroba" Odpisz czy trafiłeś na mityng Pozdrawiam Cię serdecznie. Paweł Alkoholik Za tę wiadomość podziękował(a): darek70 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Doskonale wiem, o czym piszesz. Wiele razy pytałem sam siebie,co jeszcze musi się wydarzyć, bym przestał pić ? Detoks, psychiatryk, utrata pracy, prawa jazdy, w końcu rodziny ? Dla alkoholika po pierwszym kieliszku, nagle to wszystko znów staje się obojętne. Sam nie dałem nigdy rady , ale uwierzyłem innym alkoholikom. Skoro im się udało, to czemu nie mi ? Jest w tym duża siła. Większa od mojej, bo takowej wobec alkoholu nie posiadałem. Darek, trzeźwy dzięki wspólnocie AA i programowi 12 kroków. "Everything is gonna be alright" Za tę wiadomość podziękował(a): jerzak, Paweł Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Ostatnia edycja: przez darek70. Witaj Ruby Nic się nie zaczęło, samo nie wypiło, po alkohol nie sięgnęło itd., to Ty zrobiłaś. Warto zacząć brać w końcu odpowiedzialność za własne czyny. To są tylko i wyłącznie Twoje decyzje. Ja nie zadawałam pytań czemu to ja, zaakceptowałam i bardzo zmienić pragnęłam. Twój wpis przypomniał mi mój czynny alkoholizm, ta nienawiść do samej siebie, ona w końcu mnie napędziła do poszukania pomocy. Patrzenie w lustro, wyzywanie siebie, a i tak potem znowu chlanie Ja bez wsparcia z zewnątrz, realnej pomocy nie byłabym nigdy gdzie teraz jestem. Naprawdę możesz zmienić, wiele dokonać. Wszystko jest w głowie, działanie, działanie, działanie. Jestem Monika alkoholiczka. Nie próbuj przeskakiwać schodów, kto ma długą drogę przed sobą, nie biegnie - Paula Modersohn-Becker (,,,) nie nauki...czujesz, że to nie tak - Przyjaciel Za tę wiadomość podziękował(a): HENIEK Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj Moni Dziś to zrobiłam sięgnęłam po pomoc i uczestniczyłam w Mityngu online . Bardzo mi pomogły ich słowa wsparcia i przede wszystkim zrozumienia! Nigdy nie rozumiałam pojęcia jak alkoholik może pomoc drugiemu a jednak . Historie ludzi bardzo mnie poruszyły . Teraz widzę że potrzebowałam tego żeby zrozumieć z czym się zmagam od lat . Dziś znów będę uczestniczyć w kolejnym i mam nadzieje znaleźć sponsorkę i z czystym sumieniem będę chciała rozpocząć program . Miałam iść do sklepu po wódkę żeby przestać czuć się tak bezsensownie . Ale porozmawiałam dzisiaj z osobą , która przechodziła to samo i bardzo mi to pomogło . Nie poszłam do tego sklepu zamiast tego wzięłam się w garść i zaczęłam powoli ogarniać mieszkanie . Pije wodę , łykam witaminy i w końcu coś zjadłam .Nie poddam się Napewno ! Pozdrawiam Za tę wiadomość podziękował(a): Moni74, andrzejej, Tomoe, Alex75, jankes12, marcin, Krysia 1967, Paweł Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Ruby, dajesz sobie szansę na inne życie, bardzo warto ją wykorzystać i żyć, prawdziwie żyć, bez zakłamania, ściemniania, iluzji. Powodzenia Nie próbuj przeskakiwać schodów, kto ma długą drogę przed sobą, nie biegnie - Paula Modersohn-Becker (,,,) nie nauki...czujesz, że to nie tak - Przyjaciel Za tę wiadomość podziękował(a): Ruby Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Ostatnia edycja: przez Moni74. Ruby, gratuluję działania, ale zrób WSZYSTKO żeby dzisiaj się nie napić, po prostu wszystko !!! Jeśli nie możesz wytrzymać to idź na mityng stacjonarny, lub zadzwoń do kogoś, jest jeszcze wcześnie lub miej kontakt on-line, ale to jest moment kiedy być może waży się Twoje życie !!! WALCZ o Twoje Szczęśliwe Życie na Trzeźwo !!! Czytając Twój post uważam że warto... Pozdrawiam Cię. Paweł Alkoholik Za tę wiadomość podziękował(a): marcin, Krysia 1967 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj Ruby Dobrze, że działasz choćby on-line. Gdybyś miała czas spróbuj realu: Dla mnie najgorsze było pokonanie obsesji picia gdy odstawiłem alkohol. Gdy ciało dojdzie do normy - nie wmawiaj sobie, że ciało potrzebuje. Ciało NIE POTRZEBUJE. Potrzebuje Twój chory umysł i w nim musisz przemeblowania dokonać. Pomogą Ci doświadczenia innych alkoholików czy program zdrowienia Wspólnoty AA. Jestem alkoholikiem. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Cześć Ruby . Fajnie,że jesteś. ...Nie poddam się Napewno ! Pozdrawiam I tego się trzymaj .Pozdrawiam. Jestem Krysia alkoholiczka. Za tę wiadomość podziękował(a): Sebax35 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj Ruby Jestem Janek alkoholik dzisiaj nie piję Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Wino nie lubi natomiast łączenia z grzybami marynowanymi, które zdecydowanie lepiej komponują się z zimną wódką, zresztą ten duet gości na polskich stołach od lat. Dobrą zakąską są zakonserwowane borowiki, podgrzybki, rydze, gąski i kozaki, choć oczywiście też nie należy przesadzać z ilością, zarówno alkoholu, jak i Picie alkoholu w nadmiernych ilościach może stać się naprawdę niebezpiecznym problemem jego przyczyny i skutki!Picie alkoholu jest zajęciem kojarzonym głównie z rozrywką i popularnym od wielu stuleci. Naturalnie uzależnienie od tego typu napojów nie jest jednak jakimś wyjątkowo rzadkim zjawiskiem, a raczej wręcz biegiem czasu sposób, w jaki picie alkoholu zostało skomercjalizowane, sprzedaż tego typu napojów znacznie się zwiększyło. Oczywiście wzrosła również liczba osób, które ich nadużywają. W ten sposób można śmiało stwierdzić, że alkohol staje się poważnym problemem cywilizacyjnym. Na czym polega picie alkoholu i czym tak naprawdę są napoje alkoholowe?Ogólnie rzecz biorąc napój alkoholowy jest płynem, którego jednym z podstawowych składników jest etanol (czyli alkohol etylowy).Istnieją dwa podstawowe rodzaje napojów alkoholowych w zależności od sposobu ich przetwarzania: Fermentacja alkoholowa. Jest to jeden z najbardziej znanych procesów w produkcji napojów alkoholowych. Fermentacja ta zachodzi w środowisku pozbawionym dostępu tlenu. W efekcie tego węglowodany dostępne w surowcu źródłowym są przetwarzane przez odpowiednie gatunku mikroorganizmów. W ten sposób powstaje na przykład robią piwo, wino i szampan. Destylacja alkoholowa. Destylacja to proces, w którym uprzednio sfermentowany płyn poddawany jest rozdzieleniu na alkohol i resztę. Dzięki tej metodzie powstają mocniejsze napoje alkoholowe, takie jak whisky, wódka, tequila i rum, żeby wymienić tylko te najpopularniejsze. Picie alkoholu jest czynnością, która zazwyczaj towarzyszy jedzeniu lub różnego rodzaju uroczystościom. Służy ono także w celu wzmocnienia smaków niektórych produktów najpopularniejszych przykładów użycia alkoholu w tego rodzaju zastosowaniach jest picie białego wina podczas spożywania owoców rzecz biorąc, napoje alkoholowe cechują się bardzo przyjemnym smakiem i aromatem. Dodatkowo picie alkoholu może zapewnić pewne ważne korzyści dla Twojego tym jednak zastrzeżeniem, że występują one tylko wtedy, kiedy pijesz napoje alkoholowe z umiarem. Niektóre z najbardziej znanych korzyści są następujące: Zwiększenie temperatury ciała (co jest szczególnie przydatne w przypadku przemarznięcia, dreszczy lub np. w chorobie). Pomoc w zapobieganiu powstawania lub przy usuwaniu kamieni żółciowych. Dostarczanie do organizmu wysokich ilości przeciwutleniaczy, które korzystnie wpływają na Twoje ciało (cecha ta występuje głównie w przypadku wina). Napoje alkoholowe są pyszne, ale i niebezpiecznePomimo tego, że picie alkoholu może towarzyszyć specjalnej okazji wieczorowej lub jakiemukolwiek innego rodzaju spotkaniu towarzyskiemu, to jednak w rzeczywistości nie jest ono konieczne do dobrej media promują fałszywe przekonanie, że napoje alkoholowe pomagają Ci się dobrze bawić i się zrelaksować. Taki wizerunek tych napojów spowodował, że niektórzy ludzie porzucili myśl o samokontroli, zamiast tego wolą picie alkoholu bez jakichkolwiek słowy, ludzie zapominają o tym, że można się bawić, czuć dobrze i być szczęśliwym bez uciekania się do wspomagania za pomocą tej używki. Picie alkoholu może stać się łatwą metodą ucieczki dla tych, którzy w rzeczywistości nie radzą sobie z dniem trzeba też pamiętać, że alkohol nie zapewni Ci żadnych prawdziwych rozwiązań, ani alkoholu może tymczasowo wytłumiać problemy. Takie napoje mogą smakować dobrze, ale ich nadużywanie powoduje uzależnienie. A to z kolei jest bardzo poważny problem dla Twojego zdrowia. Przeczytaj pozostałą część naszego dzisiejszego artykułu, aby dowiedzieć się czegoś więcej na ten rozpoznać uzależnienie od alkoholu?Ogólnie rzecz biorąc uzależnienie od alkoholu można rozpoznać wstępnie obserwując występowanie oraz częstość kilku podstawowych czynników. Należą do nich między innymi:Szybkie picie alkoholuZbyt szybkie picie alkoholu jest jednym ze wskaźników możliwego uzależnienia. Wynika to z faktu, że dana osoba wręcz tęskni za poczuciem utraty kontroli i tym charakterystycznym szumem w głowie będącym świadectwem stanu upojenia może również rozwinąć się poprzez gry i zabawy związane z tego rodzaju napojami. Zasadniczo ich celem jest zdobycie tytułu najszybszej osoby, która pochłonie określoną, wysoką dawkę towarzyskieKręgi towarzyskie danej osoby są naprawdę cennym wskaźnikiem w momencie, kiedy trzeba ocenić istnienie potencjalnego obserwowany przez nas ktoś lub nawet my sami wybieramy znajomości, których rola w zasadzie przekłada się jedynie na picie alkoholu w nadmiernych ilościach, możliwe, że może rozwinąć się w takim przypadku rzecz biorąc osoba zanurzona w tym problemie czuje się nakłaniana do tego zachowania przez swoich przyjaciół i znajomych. Dodatkowo pogorszenie się wcześniejszych przyjaźni i więzów towarzyskich jest oczywistym wskaźnikiem istnienia problemu w postaci uzależnienia przykład, kiedy ludzie będący w bezpośredniej bliskości osoby uzależnionej nie mają w zwyczaju pić takich samych ilości alkoholu, najczęściej zdarza się, że stopień ich wzajemnego oddalenia od siebie stopniowo wzrasta. Osoby uzależnione od alkoholu zazwyczaj dystansują się w ten sposób od ludzi i wymówkiKiedy dana osoba regularnie znajduje czas na picie alkoholu, może to wskazywać na potencjalne uzależnienie. Ponadto ta osoba prawdopodobnie będzie usprawiedliwiać się przed samym sobą (lub także próbować wytłumaczyć się wobec innych), gdy zostanie zapytana o to, dlaczego tak dużo faktu, że wiele osób, które cierpią na uzależnienie, pije wiele rodzajów alkoholu, ogólnie mają swoje własne preferencje. Można powiedzieć, że będą one wtedy po prostu bronić swoich osoba wykazuje niecierpliwość w przypadku, gdy okazja do wypicia alkoholu się oddala, może to być dość istotnym wskaźnikiem istnienia uzależnienia. Na przykład możemy mieć z tym do czynienia, gdy udajemy się na jakąś uroczystość lub spotkanie, na którym będzie obecny taka osoba tylko dotrze na imprezę, to natychmiast rozpoczyna picie alkoholu bez zwracania uwagi na inne czynniki. Będzie to wtedy istotny czynnik wskazujący na potencjalne uzależnienie od tego typu napojów wyskokowych. Są także mało odporni na presję rówieśników i zdolni do robienia bardzo ryzykownych rzeczy po to, by zaimponować kolegom. Istnieją jednak sposoby, żeby pomóc dziecku nie pić. Można przeczytać więcej o nich w książce Alicji Pacewicz pt. „Jak pomóc dziecku nie pić”. A oto kilka jej rad dla rodziców i wychowawców:
Choroba alkoholowa może rozwijać się nawet latami, a jej pierwsze objawy często bywają niejednoznaczne i traktowane przez otoczenie jako pojedyncze incydenty. Dopiero z czasem, kiedy problem się nasila zaczyna być dostrzegany i prawidłowo interpretowany, nie tylko przez najbliższych osoby uzależnionej, ale również dalsze otoczenie. Jak rozpoznać objawy uzależnienia?O zespole uzależnienia od alkoholu mówimy wówczas, gdy u osoby chorej występują jednocześnie przynajmniej trzy z ośmiu objawów: Głód alkoholowy tzw. głód alkoholu lub głód alkoholowy objawiający się silną i natrętna potrzebą spożywania alkoholu, Upośledzenie zdolności kontrolowania picia alkoholu prowadzące do trudności w unikaniu rozpoczęcia picia oraz trudności w zakończeniu picia lub kontrolowania spożycia do wcześniej założonego poziomu, Spożywanie alkoholu w celu zapobiegania dolegliwościom wynikającym z alkoholowego zespołu abstynencyjnego osoba uzależniona sięga po alkohol, żeby nie odczuwać powyższych objawów, jednocześnie w swoim subiektywnym odczuciu jest przekonana, że to postępowanie jest skuteczne, Objawy abstynencyjne odczuwanie objawów abstynencyjnych w postaci: drgawek i drżenia mięśni, nadciśnienia tętniczego, tachykardii, nudności, wymiotów, biegunek, zaburzeń snu, bezsenności, światłowstrętu, wysuszenia śluzówek, wzmożonej potliwości, drażliwego nastroju, obniżonego nastroju, odczuwania lęku Zwiększona tolerancja alkoholu w wyniku której osoba uzależniona musi spożywać coraz większe dawki alkoholu w celu wywołania oczekiwanego efektu, Zawężenie repertuaru zachowań związanych z piciem alkoholu Zaniedbywanie przyjemności i zainteresowań postępujące zaniedbywanie przyjemności, zachowań i zainteresowań alternatywnych dla picia, Spożywanie alkoholu mimo oczywistej wiedzy o jego szczególnej szkodliwości spożywanie alkoholu mimo oczywistej wiedzy o jego szczególnej szkodliwości i negatywnym wpływie na organizm. Objawy uzależnienia od alkoholu w praktycePoczątkowo osoba uzależniona spożywa alkohol wyłącznie w sytuacjach towarzyskich. To przynosi jej odprężenie i rozluźnienie, w związku z czym zaczyna szukać okazji do picia. Cały czas robi to jeszcze w kontekście towarzyskim. Coraz częściej mają jednak miejsce incydenty, w których rosnąca tolerancja alkoholu powoduje, że oczekiwany efekt rozluźnienia i odprężenia nie następuje. To rodzi pewnego rodzaju frustracje. Osoba uzależniona zaczyna namawiać swoich kompanów do dalszego picia i przyjmowania coraz większych dawek alkoholu, a kiedy ci nie chcą bywa nawet agresywna. Z czasem alkoholik odkrywa, że uczycie odprężenia i rozluźnienia nie jest wynikiem zakrapianych spotkań towarzyskich, a wyłącznie alkoholu. Zaczyna pić w samotności, już bez wyszukiwania okazji. Na tym etapie osoba uzależniona przejawia tendencje do popadania w ciągi alkoholowe, podczas których zdarzają się tzw. palimpsety (luki pamięciowe). Próby zaprzestania spożywania alkoholu prowadzą natomiast do odczuwania nieprzyjemnych objawów zespołu odstawiennego. Alkohol wpływa na życie prywatne i zawodowe osoby uzależnionej. W początkowych stadiach choroby osoba uzależniona czuje się winna, że z jej powodu rodzina cierpi, dlatego szuka dla swojego zachowania wymówki. Bywa, że staje się agresywna. Z czasem wymówki nie są już potrzebne, a agresja i narastające poczucie irytacji staję się nieodłącznym towarzyszem każdego dnia bez kieliszka. Dlatego też osoby uzależnione w zaawansowanym stadium uzależnienia często rozpoczynają dzień do „małego piwka” na poprawę samopoczucia. To przekłada się na niemożność utrzymania zatrudnienia, problemy finansowe, a także problemy zdrowotne wynikające z stałego zatruwania zaczyna się uzależnienie od alkoholu?Pierwsze objawy alkoholizmu często przyjmują postać sygnałów ostrzegawczych, które – jeśli zostaną zignorowane przez chorego i otoczenie – mogą doprowadzić do dalszego rozwoju choroby alkoholowej, a w konsekwencji do sytuacji, w której objawy uzależnienia od alkoholu są jednoznaczne i oczywiste. Kiedy zatem zaczyna się uzależnienie od alkoholu? Jakie są pierwsze objawy alkoholizmu?Zanim u osoby uzależnionej rozwiną się charakterystyczne objawy opisane powyżej, wcześniej zazwyczaj pojawiają się symptomy ostrzegawcze, które możemy określać mianem pierwszych objawów alkoholizmu. Zalicza się do nich codzienne spożywanie napojów alkoholowych (niezależnie od zawartości alkoholu, mogą to być produkty browarnicze, jak również lekkie wina musujące),picie w samotności, a także w sytuacjach odczuwania smutku, cierpienia, zmęczenia,jednorazowe przyjmowanie płynów zawierających dawkę większą niż 100 gramów alkoholu czasem pierwsze objawy alkoholizmu zaczynają być coraz bardziej odczuwalne w różnych sferach życia osoby uzależnionej. Początkowo są one zrzucane na karb przemęczenia, złego samopoczucia, stresującej sytuacji… Po pewnym czasie stają się bardziej oczywiste i jednoznaczne. Wraz z rozwojem uzależnienia osoba chora:zaniedbuje codzienne obowiązki,szuka okazji do sięgnięcia po trunek,sięga po alkohol w celu zniwelowania skutków wcześniejszego nadużycia,podejmuje działania nieodpowiedzialne, jak prowadzenie pojazdu mechanicznego (samochodu lub motocykla) w stanie upojenia od alkoholu – objawy, których nie powinniśmy ignorowaćWarto pamiętać, że alkoholizm jest chorobą i jak każda choroba postępuje z czasem. Dlatego należy zwracać uwagę już na pierwsze symptomy choroby, gdyż wcześnie wykryta jest znacznie łatwiejsza do wyleczenia. Obserwując u siebie lub u swoich najbliższych pierwsze objawy uzależnienia, nawet jeśli pozornie wydają się nieszkodliwe, warto wdrożyć działania zaradcze. Jednym z takich działań może być konsultacja z psychoterapeutą, który wskaże nam inne sposoby radzenia sobie ze stresem, przemęczeniem, strachem lub poczuciem bezsensu – emocjami, odczuciami i stanami, których każdy z nas doświadcza w życiu.
Z9Y9u. 21 185 45 61 27 385 335 31 110

wymówki żeby nie pić alkoholu